Im więcej produktów do stylizacji włosów od American Crew testuje tym bardziej mi się podobają i zaczynam rozumieć ich powiedzmy fenomen. Dziś mam dla was recenzję kremu do włosów Forming Cream, który jest chyba jedną z ciekawszych propozycji do układania włosów krótkich i średniej długości. Szczegóły w recenzji poniżej.
Opakowanie i zawartość Forming Cream
Czarna, plastikowa i przysadzista puszka to standardowe opakowanie pomad od Amerian Crew. Tym razem kolorem przewodnim jest zielony i to właśnie napisy i etykieta w tej barwie ozdabia nasze opakowanie. Edycja, którą posiadam to limitowana seria z wizerunkiem Elvisa. Taki smaczek dla fanów tego artysty, bowiem produkt nie różni się niczym innym od kremu w klasycznym opakowaniu. Puszka jest lekka i poręczna, minimalistyczna, męska i elegancka. Osobiście podoba mi się jej design.
Pojemność: 85 g
Kolor: kremowy
Typ: wodna (aczkolwiek zaraz za wodą w składzie znajdziemy wazelinę, lanolinę oraz wosk)
Konsystencja: bardzo przyjemna kremowa konsystencja produktu sprawia, że wybieranie jej z opakowania jest bezproblemowe; krem ten jest jednak bardziej gęsty i momentami przypomina maść, szczególnie podczas rozcierania w dłoniach wyczujemy lepkość.
Zapach: bardzo przyjemny i świeży zapach kremu do rak/balsamu do ciała; osobiście bardzo mi się podoba bo kojarzy mi się z kremem do rąk, który stosowała moja babcia, a mowa tu o Vaseline Intensive Care; zapach utrzymuje się na włosach przez kilka pierwszych godzin, a potem powoli zanika.
Skład Forming Cream
Pełny skład prezentuje się następująco: Aqua (Water), Petrolatum, Cetearyl Alcohol, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Lanolin Cera (Lanolin Wax), Steareth-21, PVP, Propylene Glycol, Copernicia Cerifera Wax (Carnauba), Ceteareth-25, VP, VA Copolymer, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Ozokerite, Diethylhexyl Malate, Peg-40 Castor Oil, Alcohol Denat., PEG-10 Soy Sterol, Sucrose, Cereus Grandiflorus Flower Extract (Cactus), Fragrance, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Benzoate, Benzyl Salicylate, Citral, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linalool, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, Phenoxyethanol.
Jak widać mamy tu wodną bazę, ale chwyt i teksturę/połysk włosa nadaję wazelina, lanolina i wosk karnauba. Jest tu też jeden ciekawy ekstrakt, a mianowicie:
- Cereus Grandiflorus (Cactus) Flower Extract – ekstrakt z kwiatu kaktusa – skutecznie oczyszcza skórę, a także nawilża ją utrzymując jednocześnie na długo zasoby wody w naskórku,intensywnie regeneruje i przywracając utraconą elastyczność; oczyszcza skórę głowy, sprawiając, że włosy są odżywione i pełne blasku, a fryzura nabiera puszystości.
Aplikacja i stylizacja z Forming Cream
Tak jak wspomniałem wcześniej kremowa/maściowa konsystencja sprawia, że rozcieranie i aplikacja na włosy nie jest trudna. Co prawda da wyczuć się minimalny opór, ale to w granicach normy. Produkt ten jest bardzo przystępny i z pewnością poradzą sobie z nim nawet osoby początkujące. Poniżej zdjęcia i opis efektów.
Włosy suche
- łatwa aplikacja
- łatwa stylizacja
- fryzurę można układać nawet ręką
- włosy się delikatnie sklejają, a co za tym idzie wyglądają na grubsze
- chwyt całkiem mocny na włosach krótkich, średni na długich
- bez skorupy
- wykończenie z naturalnym połyskiem (czasami pod koniec dnia jak krem wyschnie miałem wrażenie lekkiego matu)
- możliwość przeczesania włosów ręką/grzebieniem/szczotką w ciągu dnia bez utraty chwytu (flexible hold)
Włosy wilgotne
Tu aplikacja jest nawet łatwiejsza, aczkolwiek efekt końcowy jest niemal identyczny co przy nakładaniu na włosy suche.
Zmywanie: można samą woda lub zwykłym szamponem, zmywanie nie stanowi problemu
Cena: od 42 do 61 zł
Do włosów: krótkich i średniej długości bez względu na typ choć najlepiej sprawdzi się na grubych włosach
Do fryzur: messy, crop i innych luźnych zaczesek, luźnych slicków
Wydajność: 1,5/3 choć to zależy od nakładanej ilości
Podobny do: Papillon Paste
Podsumowanie Forming Cream
Forming Cream to kolejny ciekawy produkt od American Crew. Właściwie nie mam sie do czego przyczepić. Krem ma konsystencje kremu, łatwo się nakłada, układa z nim włosy i zmywa. Do tego ładnie pachnie i daje bardzo przyjemny naturalny efekt lekkiego błysku oraz trzyma włosy dosyć mocno, ale z możliwością restylizacji. Fajny, lekki produkt nawet dla osób początkujących. Do luźnych fryzur nie wymagających precyzyjnej stylizacji. Dla osób które cenią naturalność i czas. Ja jestem zadowolony. Jest to mój ulubiony produkt od AC chyba na równi z Molding Clayem. Polecam.
American Crew Forming Cream kupisz tu:
A teraz koniecznie obejrzyj film i zobacz jak działa krem w praktyce. Zostaw też łapkę w górę, komentarz no i suba jeśli chcesz zostać ze mną na dłużej.
One thought on “American Crew Forming Cream – recenzja kremu do włosów”