Wahl Home Products Clip ’n Trim Clipper & Trimmer – recenzja

Wpisy dotyczące sprzętu jakim są maszynki i trymery na moim blogu są raczej rzadkością. W zakładce Recenzje -> Sprzęt znajdziecie kilka artykułów, które udało mi się “spłodzić”. Dziś chciałbym do tej kategorii dorzucić kolejną recenzję. Tym razem będzie ona dotyczyć trymera i maszynki do strzyżenia w jednym, czyli Wahl Clip ’n Trim.

Słowem wstępu

Podczas moich wizyt w barber shopach często myślę nad tym, że kiedyś sam chciałbym zostać profesjonalnym barberem. Było by to fajne “przedłużenie” tego co robię na blogu i kanale, dlatego staram się w miarę czasu i możliwości “popychać” tą myśl do przodu. Ostatnio stanąłem przed wyborem swojej pierwszej (amatorskiej) maszynki do strzyżenia włosów. Wybór padł na markę Wahl, którą bardzo lubię ponieważ mam w domu dwa trymery do brody i jestem z nich zadowolony. Często również widuję sprzęt marki Wahl w barber shopach i na filmach instruktażowych. Model, który wybrałem do swoich “zabaw” w barbera to Clip ’n Trim, który skusił mnie nie tylko przystępną ceną, ale również mnóstwem końcówek i wbudowaną funkcją trymera. Czy był to dobry wybór? Tego pewnie dowiem się w późniejszym czasie jak nabiorę doświadczenia i sprawdzę inne sprzęty. Dziś chciałbym jednak opowiedzieć wam nieco o tym właśnie modelu. Przetestowałem go na sobie oraz na szwagrze i kilku innych osobach.

Wygląd i opakowanie Wahl Clip’ N Trim

Pierwsze co zauważyłem biorąc maszynkę do ręki to jej waga (575 g), która jest zdecydowanie większa niż używanych przeze mnie trymerów do brody. Na tamtą chwilę nie przeszkadzało mi to jednak, szczególnie że sprzęt bardzo dobrze leżał w dłoni. Co więcej, maszynka wydaje się być bardzo solidna i wytrzymała (i w sumie taka jest – po niefortunnym upadku na płytki w łazience nic się jej nie stało).

Maszynka wykonana jest z tworzywa sztucznego i metalu. Jakość komponentów jest wysoka, aczkolwiek górna część stanowiąca trymer jest wykonana z cieńszego plastiku, a co za tym idzie wydaje się być delikatna i podatna na uszkodzenia mechaniczne. Póki nie zapniemy jej na ostrzach nieco się chybocze.

Wahl Clip ’n Trim występuje w dwóch wersjach kolorystycznych: czarno-białej i czarno-czerwonej. Jest maszynką przewodową o kablu długości … cm. Taka długość przewodu wystarczy aby ostrzyc się przy łazienkowym lustrze. W sytuacji gdy strzygłem szwagra, który jest wysoki, musiałem przekładać kabel z jednej strony na drugą i w takich przypadkach brakowało mi tych kilku centymetrów.

Maszynkę otrzymujemy razem z multum różnych akcesoriów i końcówek, o których zaraz opowiem. Całość mieści się w zgrabnej, czarnej skrzyneczce, którą możemy swobodnie przenosić za poręczny uchwyt.

Co wchodzi w skład zestawu?

W zestawie z maszynką otrzymujemy naprawdę pokaźną liczbę akcesoriów i nasadek:

• 1.5 mm
• 3 mm
• 6 mm
• 10 mm
• 13 mm
• 16 mm
• 19 mm
• 22 mm
• 25 mm
• Do lewego ucha
• Do prawego ucha
• Uniwersalna do uszu
• Do brwi
• Osłonka ochronna na ostrze maszynki
• Płaszcz fryzjerski
• Eleganckie etui do przechowania
• Nożyczki
• Grzebień fryzjerski + grzebień do stylizacji
• Szczoteczka do czyszczenia i buteleczka olejku 5 ml
• Instrukcja obsługi w języku polskim

Dane techniczne

Efekty i wrażenia z użytkowania

Maszynkę podłączamy do kontaktu i przełączamy mały czarny pstryczek znajdujący się pod kciukiem. Maszynka ma mocny silnik, a co za tym idzie dosyć głośno pracuje. Da się do tego przyzwyczaić, a nawet to polubić (szczególnie ten dźwięk obcinanych włosów). Stalowe ostrze jest odpowiednio wyprofilowane co ułatwia przykładanie go do skóry i sam proces strzyżenia. Z tak dużą ilością nasadek jesteśmy w stanie strzyc w prawie każdej długości. Do tego dochodzą nasadki na brwi czy prawe/lewe ucho z czym się jeszcze nie spotkałem. Proces strzyżenia przebiega sprawnie i szybko. Maszynka tnie precyzyjnie, nie zapycha się, nie zwalnia, nie muli (jak choćby te z Rossmanna). Zmiana nasadek jest banalnie prosta i intuicyjna – wystarczy je wypiąć (nasadki nie pękają). Strzygąc kilkukrotnie szwagra czy znajomego zauważyłem jednak, że w zestawie brakuje kilku istotnych nasadek, które pozwoliłyby mi zrobić ładnego fade’a (tak wiem, profesjonalni barberzy robią takie rzeczy nawet przy użyciu samych nożyczek i grzebienia). Można zmieniać końcówki i bawić się wajchą, ale nie udało mi się jeszcze uzyskać efektu, który by mnie w pełni zadowolił (no chyba, że mówimy o włosach jednej długości). Nie będę chwalił się zdjęciami bo na to jeszcze zbyt wcześnie.

Trymer sprawdza się dobrze przy wyznaczaniu precyzyjnych linii np. na karku, przedziałka, a nawet linii brody. Trymerem czy maszynką można również podcinać brodę oraz nadawać jej odpowiednie kontury. Ta funkcja jest przydatna kiedy trymujemy brodę na jedną (krótką) długość. Jeśli więc nie masz osobnego trymera do brody czy wyznaczania precyzyjnych linii przy uszach lub karku to Wahl Clip ’n Trim da Ci obie te rzeczy.

Aby maszynka służyła Ci jak najdłużej zawsze czyść ją po strzyżeniu oraz nakładaj olej na ostrza. Producent daje Ci 2 lata gwarancji.

Cena nie jest wygórowana bo to zaledwie od 149 zł (w górę).

Podsumowanie Wahl Clip’’n Trim

Powiem szczerze, że nie testowałem do tej pory zbyt wielu maszynek ponieważ poważniej tematem męskiego strzyżenia zainteresowałem się niedawno. Maszynka Wahl to fajny produkt do użytku domowego. Można nią obcinać włosy, ale brodę też da radę ogarnąć (oczywiście z odpowiednią nasadką). Bardzo przypomina profesjonalne, droższe sprzęty i daje sporo możliwości jeśli chodzi o strzyżenie włosów (wajcha, nasadki). Do tego w zestawie otrzymujemy wszystko co będzie nam potrzebne do przeprowadzenia strzyżenia (nożyczki, grzebienie, płachtę). Trymer jest fajnym dodatkiem i choć nie korzystałem z niego zbyt często to z powodzeniem jest w stanie przystrzyc brodę i nadać konturów. Jestem zadowolony z tego sprzętu i bez kłopotu przeprowadzam udane strzyżenia na głowie szwagra czy znajomego brodacza. Planuję jednak w przyszłości przejść na wyższy level jeśli chodzi o maszynki do włosów i sądzę, że to również będzie marka Wahl.