Są tu jacyś fani marki American Crew? Jeśli tak to mam dla was dobrą wiadomość. Na rynku pojawił się nowy produkt do stylizacji męskich fryzur, a jest nim Fiber Cream, czyli włóknisty krem do włosów, który ma zapewnić nam naturalny połysk i średni chwyt. Czym dokładnie jest Fiber Cream i co łączy go z pastą Fiber? Odpowiedzi w recenzji poniżej. Zapraszam !
Opakowanie i zawartość Fiber Cream
Krem znajduje się w błękitnej plastikowej tubce z czarnym zamknięciem. Tubę zdobią jedynie napisy i logo marki American Crew. Kolor błękitny z pewnością ma nawiązywać do pasty Fiber, którą swego czasu również testowałem. Tuba mieści się w dłoni, jest praktyczna, ma prosty, męski design. Można ją spokojnie schować w torbie czy plecaku i zawsze mieć produkt do stylizacji włosów przy sobie.
Pojemność: 100 ml
Kolor: biały (Fiber był cytrynowy)
Typ: wodna
Konsystencja: krem jak to krem, ma kremową konsystencję, bardzo łatwo się rozciera, praktycznie bez jakiegokolwiek wyczuwalnego oporu, aż do momentu kiedy nie zacznie wysychać, wtedy robi się suchy i matowy.
Zapach: identyczny jak w przypadku pasty Fiber – cytrusowo-drzewny; na włosach niezbyt wyczuwalny.
Skład Fiber Cream
Aqua, PVP, Cera Alba (Beeswax), VP/VA Copolymer, Glycerin, C12-C15 Alkyl, Benzoate, Ozokerite, Perolatum, Glyceryl Stearate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Polyquaternium-69, Steareth-20, Stearic Acid, Potassium Cetyl Phosphate, Alcohol Denat, Cetearyl Alcohol, Hydroxyethylcellulose, Cetyl Alcohol, Behentrimonium Methosulfate, Glyceryl Laurate, PEG-90M, Parfum, Benzyl Alcohol, Limonene, Citranellol, Geraniol, Linalool, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylpraben, Y00089.
Krem ma wodną bazę dzięki czemu łatwo będzie go zmyć, ale też będzie wysychał na włosach. Znajdziemy tu podobne składniki jak w Masveri Iron Paste. Swoją drogą skład ten mocno różni się od Pasty Fiber.
- PVP – poliwinylopirolidon – ma działanie kondycjonujące skórę i włosy, działa antystatycznie, tworzy na włosach hydrofilowy film, który nawilża i ułatwia układanie włosów.
- Cera Alba (Beeswax) – wosk pszczeli bielony – tworzy na powierzchni skóry i włosów ochronną, okluzyjną powłokę, nadaje połysk. Ma właściwości odżywcze i przyspiesza regenerację skóry. Wpływa też na chwyt produktu.
- Ozokerite – wosk ziemny – zapewnia włosom sztywność przy zachowaniu elastyczności; nadaje kremowi gładką konsystencję.
Sposób użycia: na włosy wilgotne nakładać większą ilość, na suche mniejszą i układać wedle uznania; pozwolić włosom naturalnie wyschnąć jeśli nakładamy na włosy wilgotne.
Aplikacja i efekty z Fiber Cream
Włosy suche
- w pierwszej chwili aplikacja bez problemu, ale jak krem zacznie wysychać robi się trudniej, włosy się sklejają i wyczuwamy szarpanie
- stylizacja raczej bez problemu jeśli zdążymy ułożyć włosy przed kompletnym wyschnięciem kremu
- krem nadaje włosom naturalny delikatny połysk, pod koniec dnia bardziej mat
- chwyt całkiem mocny, ale z możliwością przeczesania włosów ręką (grzebieniem czy szczotką będzie szarpało)
- na początku robi lekką skorupkę, która odpuszcza w ciągu dnia
Włosy wilgotne
- aplikacja bez problemu
- stylizacja fryzury bez problemu
- widoczny połysk na włosach na poziomie lekkim/średnim
- chwyt mocny, tworzy się skorupa
- pod koniec dnia jednak nieco odpuszcza i posklejane mogą być końcówki włosów
- restylizacja raczej na mokro
Zmywanie: nawet samą wodą
Wydajność: dobra, wystarczy niewielka ilość produktu, aby ułożyć włosy.
Cena: 62 zł, aczkolwiek widziałem nawet ceny ponad 90 zł za 100 ml produktu, co jest już bardzo wygórowaną ceną wg mnie.
Do włosów: według mnie raczej krótkich lub średniej długości, choć film poniżej pokazuje że można stosować krem z powodzeniem na włosach długich.
Do fryzur: raczej krótkich w stylu messy, quiff, faux hawk, mohawk etc.
Podsumowanie Fiber Cream
Fiber Cream po części przypomina pastę Fiber, szczególnie pod względem zapachu i dosyć szybkiego wysychania na dłoni/włosach. Krem jest jednak bardziej elastyczny i łatwiejszy w użyciu. Dzięki kremowej konsystencji jest bardziej przystępny, łatwiej go rozprowadzić na włosach, a do ułożenia fryzury krótkiej nie potrzebujemy dużych ilości produktu. Krem zapewnia mocny chwyt jednak nie usztywnia włosów bardzo mocno pozwalając nam przeczesać je ręką w ciągu dnia. Włosy są jednak delikatnie posklejane, szczególnie na początku i szczególnie jeśli nałożymy krem na włosy wilgotne. Tworzy się delikatna skorupka, która później odpuszcza i z początkowego lekkiego połysku uzyskujemy naturalny mat na włosach. Krem zmywa się również bardzo łatwo. Myślę, że nada się idealnie do fryzur messy, które potrzebuję jedynie nieco podkreślić naturalne ułożenie włosów lub do fryzur gdzie zależy nam na fajnej teksturze włosa. Być może do długich włosów też się nada, ale teraz tego nie sprawdzę. Jeśli miałbym wybierać między pastą Fiber, a kremem Fiber to wybrałbym krem.
American Crew Fiber Cream kupisz tutaj:
Zobacz też recenzję wideo i weź udział w konkursie. Do wygrania próbki kosmetyków AC, w tym Fiber Cream. Zostaw komentarz, łapkę w górę i suba.
Używałem tego kremu, ale jakoś pasta Masveri mi bardziej przypadła do gustu. Jeśli chodzi o układanie włosów, to w obu przypadkach było to tak samo łatwe, ale Iron Paste jak na mój gust daje fajniejszy efekt wykończenia. Bardziej naturalny.