American Crew pianka, balsam i krem – recenzja kosmetyków do brody

Marki American Crew nie trzeba nikomu przedstawiać. Pojawiała się u mnie na blogu wielokrotnie. Ostatnio recenzowałem dla was matową glinkę do włosów, a dziś przyszedł czas na kosmetyki do brody. Skupimy się dziś na trzech produktach – balsamie do brody, piance Beard Foam Cleanser oraz kremie 2 in 1 do brody i twarzy. Tak się składa, że wymienione kosmetyki mam u siebie w barber shopie na półce, a jeszcze nic o nich nie pisałem. Czas to nadrobić !

American Crew Beard Balm

Balsam American Crew to produkt pielęgnujący brodę każdego rodzaju. Mieści się w typowym dla marki plastikowym przysadzistym pojemniku z metalowym gwintowanym wieczkiem. Szara etykieta na wieczku jest bardzo prosta i schludna. Pojemność opakowania to 60 g. Balsam ma woskową konsystencję i żółtawy kolor. Wybiera się łatwo i pod wpływem ciepła dłoni rozciera z minimalnym oporem. Aplikacja na brodę nie stanowi problemu. Balsam odznacza się specyficznym zapachem, który przypomina mi trochę siano, aczkolwiek jest to dosyć świeży zapach skomponowany jak perfumy. W składzie znajdziemy m. in.

  • olejek ze słodkich migdałów: ma działanie regenerujące i nawilżające  masło shea: ma działanie uelastycznia, wygładzające oraz dodaje naturalnego połysku wosk pszczeli: działa odżywczo
  • olejek abisyński: ma właściwości nawilżające oraz doskonale regeneruje włosy
  • wosk kandelila: ma właściwości zmiękczające oraz świetnie wygładza włosy
  • olej kokosowy: działa wzmacniająco na barierę lipidową naskórka, doskonale łagodzi stany zapalne, a także intensywnie nawilża

Balsam dosyć dobrze ogarnia niesforną brodę chociaż jest chwyt nie jest wyjątkowo mocny. Do tego trzeba też uważać z ilością bo balsam może zostawić na brodzie tłusty filtr. Poza tym balsam działa na brodę nawilżająco i ochronnie.


American Crew Beard Foam & Cleanser

Kolejnym kosmetykiem jest pianka do brody, której producent przypisuje właściwości myjące. Znajdziemy ją w podłużnym opakowaniu z pompką (70 ml) i podobną szarą etykietą. Pianka ma na celu oczyszczenie brody bez spłukiwania. Wiadomo, że nie jest to pełne i dokładne mycie, a raczej odświeżenie brody np. po treningu itd. Pianka wychodzi z pompki jako produkt gotowy do użycia. Można lekko wstrząsnąć tubkę przed użyciem. Pianka ma przyjemny zapach, nieco inny od balsamu, bardziej kosmetyczny. Dosyć szybko się wchłania, niweluje uczucie swędzenia i nie pozostawia tłustego filmu. Do innych jej właściwości należy również modelowanie brody, tu działa jako prestyler do dłuższych bród. Nakładamy ją na brodę lekko wilgotną (lub suchą) i przy użyciu szczotki i suszarki modelujemy (patent używany w Hovel Barber Shop). Co do składu znajdziemy tu:

  • olejek arganowy: świetnie regeneruje oraz wzmacnia włókna włosowe
  • olejek lniany: chroni przed wypadaniem, wzmacnia o
  • olejek z nasion Makadamia: zapewnia włoskom głębokie nawilżenie
  • sok z liści aloesu: świetnie wzmacnia, nawilża, usuwa łupież oraz chroni przed wypadaniem włosów

American Crew 2 in 1 Skin Moisturizer & Beard Conditioner

Ostatnim kosmetykiem nie mniej ważnym jest krem do twarzy i odżywka do brody w jednym. Jestem nieco sceptyczny jeśli chodzi o takie produkty ale w tym wypadku wszystko działa jak należy. Krem mieści się w tubie o pojemności 100 ml. Jest biały i ma przyjemną kremową i lekką konsystencję. Krem po pierwsze działa nawilżająco na skórę twarzy. Szybko się wchłania, nie tłuści. Dodatkowo jeśli wasza broda też wymaga nieco odżywienia można spokojnie wcierać go i tam. Krem nie ma chwytu i nie modeluje brody ale wtarty wgłąb brody może was pozytywnie zaskoczyć. Produkt bardzo wydajny, wystarczy ziarenko aby pokryć twarz i średniej długości brodę. Jego zapach jest delikatny i całkiem ok, taka wariacja pomiędzy zapachem balsamu, a pianki ale też w klimatach siana/trawy.

Podsumowanie

Testowane przeze mnie kosmetyki marki American Crew stanowią kompleksowy zestaw do pielęgnacji brody. Od strony wizualnej jest czysto, prosto i schludnie. Pianka do brody pomoże nam odświeżyć gęstwinę oraz wymodelować dłuższą brodę. Balsam, klasyczny woskowy, nabłyszczy i ogarnie niesforne włoski. Natomiast krem zadba o skórę twarzy, również tej pod brodą, a do dzięki lekkiej i szybko wchłaniającej się formule. Skład może nie w 100 % naturalny ale mamy tu sporo odżywczych substancji. Zapach jest kwestią indywidualną aczkolwiek mi kojarzy się z zapachem świeżego siana, wsią itd. Ceny są również przystępne, a same kosmetyki wydajne. Linki do sklepu BarberStore.pl i poszczególnych produktów znajdziecie poniżej:

One thought on “American Crew pianka, balsam i krem – recenzja kosmetyków do brody

  1. Sam korzystam z tego zestawu. Do tego jeszcze tylko odrzuciłem mydło do brody Masveri. Bardzo fajnie oczyszcza skórę i ma świetny zapach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.