Pamiętam jak dziś kiedy pierwszy raz w Polsce pojawiła się marka BluMaan. Wszyscy zwariowali wtedy na punkcie matowej glinki do włosów Cavalier. Potem słuch o tej kanadyjskiej marce zaginął do czasu gdy znów wróciła wraz z nowymi produktami i całkiem inną szatą graficzną. Dziś sprawa wygląda już stabilnie bo mamy dystrybutora, a produkty dostępne są od ręki. Jakiś czas temu wpadły do mnie na testy trzy pomady, a dziś skupimy się na pierwszej z nich czyli Original Styling Meraki. Zapraszam !
Wygląd opakowania i zawartość pasty Original
Opakowanie
Pastę otrzymujemy w sympatycznym kartonowym pudełku. Motywem przewodnim nowej szaty graficznej są zwierzęta i kolory. Styling Meraki reprezentuje niebieski nosorożec. Na opakowaniu znajdziemy dużo ciekawych informacji np. właściwości pomady, opis produktu, skład, wskazówki dotyczące użytkowania itd. Sama pomada mieści się w czarnym plastikowym pojemniku 74 ml z zakręcanym wieczkiem.
Konsystencja i zapach
BluMaan Original jest produktem, który ma łączyć lekkość i naturalność fryzury oraz długotrwały ale plastyczny chwyt. Pasta jest kremowa i bardzo łatwo się wybiera z pudełka. Jej rozcieranie w dłoniach również nie stanowi problemu. Po rozprowadzeniu na dłoniach zostaje biały nalot; pasta jest również włóknista i jeśli po roztarciu energicznie zaklaszczemy w dłonie pojawią się latające dookoła włókienka. Zapach określiłbym jako świeży miętowy. Jest dosyć intensywny i lubi o sobie przypomnieć w ciągu dnia.
Składniki
Original to pasta na bazie wody i wosków: pszczelego, kandelila, lanoliny i wosku karnauba. Za jej chwyt prócz wosków odpowiada PVP. Za stronę pielęgnującą włosy zadbają: masło shea, olejek miętowy, olejek z rozmarynu i szałwii. Pomada zmywa się z włosów bardzo przyzwoicie praktycznie samą wodą.
Efekty z pastą Original
Blumaan Original Meraki można nakładać na włosy suche jak i na wilgotne jako prestyler. I to ta druga opcja cieszy się chyba największą popularnością.
Włosy suche
Przy aplikacji pasty na włosy suche jako poststyler, czyli produkt końcowy otrzymujemy średnio mocny chwyt i bardzo naturalne wykończenie włosów, coś z pogranicza matu i lekkiego błysku. Włosy mogą też być przez chwilę lekko lepkie (efekt znika po pewnym czasie).
Włosy wilgotne
Podczas aplikacji na włosy wilgotne (jako prestyler) i wysuszeniu ich uzyskamy nieco bardziej matowy wygląd włosów. Chwyt średni. Jeśli zależy nam na mocniejszym utrwaleniu możemy zastosować Meraki razem jako pre i post. Wtedy włosy są trzymane w ryzach jeszcze lepiej. Tak na marginesie pasta ma funkcję ochrony przed wysoką temp. powietrza suszarki.
W obu wersjach włosy są miękkie, nie sklejone, co pozwala na swobodne przeczesanie ich w ciągu dnia ręką, grzebieniem itd.
Pasta nada się jako baza pod klasyczne fryzurki. Może też działać solo przy luźniejszym, naturalnym uczesaniu włosów. Jest to bardzo wszechstronny i uniwersalny produkt.
Podsumowanie
Original Meraki to pierwszy produkt stworzony przez markę Blumaan. Nic więc dziwnego, że jest tak dopracowany. Pasta jest kremowa, łatwa w aplikacji i stylizacji. Pomaga zbudować bazę pod każdą fryzurę ale działa też nie najgorzej w pojedynkę. Zapewnia całkiem mocny chwyt i naturalny finish. Łatwo się zmywa, ma przyjazny skłąd i pachnie świeżą miętą. Jej cena to 99 zł za 74 ml. Nie jest to mało dlatego ze specjalnym kodem beardrust otrzymasz rabat w sklepie Pomadziarz.pl na ten i inne kosmetyki z oferty !
One thought on “BluMaan ORIGINAL Styling Meraki – recenzja”