Dziś mam dla was kolejną dawkę brodato-włosowych newsów. Na polskim rynku pojawiło się ostatnio kilka nowości, są też przecieki odnośnie kosmetyków, które wkrótce powinny się u nas pojawić (mam nadzieję). Jeśli nie jesteście na bieżąco z tematem, ale nie chcecie przegapić ostatnich nowości to zapraszam do wpisu w pigułce.
Suavecito Oill Based Pomade
Zaczniemy od marki, którą albo się kocha albo nienawidzi. Mowa tu o Suavecito. Na blogu recenzowałem praktycznie wszystkie pomady ze szkieletorem jakie pojawiły się do tej pory na naszym rynku. Suavecito postanowiło zaskoczyć nas nowym produktem do stylizacji włosów i nie mówię tu o kolejnej edycji limitowanej pomady wodnej, ale o kompletnie nowym produkcie – pomadzie woskowej. Wosk od Suavecito to oldschoolowa formuła składająca się zaledwie z 3 składników: Petrolatum (wazelina), Microcrystalline Wax (wosk mikrokrystaliczny), Fragrance (zapach). Co do zapachu to tym razem nie było kombinacji – wosk pachnie jak klasyczne “sławki”, więc jest to nie lada gratka dla fanów wosków i klasycznych kolońskich zapachów. Czy wosk od Suavecito podbije polski rynek? Czy znajdzie swoje miejsce na półkach pomadowych świrów? Czy przebije takie klasyki jak choćby Reuzel Pink? Czas pokaże. Pomada dostępna jest już w polskich sklepach internetowych. Za bardzo ładną puchę 85g zapłacimy ok 65 zł.
Barber Supply Professional
Barber Supply to profesjonalne kosmetyki dla mężczyzn. W ofercie znajdziesz m.in. pomadę do włosów, matową pastę do włosów, olejek do brody oraz odżywiający szampon do włosów. Kosmetyki Barber Supply stworzone zostały zarówno z myślą o profesjonalnych barberach, jak i facetach, którzy lubią zadbać o swój wygląd każdego dnia. Kosmetyki stworzone zostały w oparciu o wieloletnie doświadczenie w pracy z pomadami, oraz pod czujnym okiem specjalistów z firmy Pan Drwal.
Barber Supply Professional to linia kosmetyków stworzona przez sklep BarberSupply.pl i ekipę Pan Drwal. Czy potrzeba mówić coś więcej? Swój zestaw testuję od pewnego czasu i muszę przyznać, że pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. Zapachowo jest bardzo dobrze. Pomady przypominają nieco Butter Clay i Butter Pomade. Butelkę szamponu prawie skończyłem, a przetestowałem go na włosach, brodzie i nawet jako płyn do ciała. Olejku zniknęła już prawie połowa. Więcej opowiem wam w szczegółowych recenzjach, które pojawią się już wkrótce. Ceny produktów są bardzo przyzwoite: olejek 30 ml 51 zł, pomady 55 zł za 100 g, a szampon 250 ml to wydatek 49 zł.
Trinity Hills Co. ♦ Bullfrog ♦ Truman’s Gentleman Groomers ♦ Triumph & Disaster
W sklepie Pomady.pl pojawiły się ostatnio nowe marki, w tym produkty premium. Jak głosi opis działu w sklepie: kosmetyki dostępne w dziale premium są skierowane do klientów, którzy lubią odkrywać i próbować nowości, szukają najwyższej jakości, szukają nowych, zaskakujących zapachów, cenią sobie oryginalność i lubią się wyróżniać. Kosmetyki te są również dla osób, które mogą pozwolić sobie wydać w ciemno trochę więcej zielonych, bo ceny oscylują w granicach 100 zł i powyżej. Mam jednak dobrą wiadomość dla osób, które biorą pod uwagę moją opinie i lubią oglądać jak wkładam paluch w pomady i wcieram je we włosy. Otóż na kanale YouTube i blogu na pewno pojawią się recenzje pomady i olejku do brody Trinity Hills, pasty Truman’s Matte Texturizer oraz pasty Bullfrog (ta ostatnia właściwie jest już dostępna). Być może będą pomocne przy wyborze odpowiedniego kosmetyku.
Shark Killer
Marka Shark Killer jak do tej pory chyba nie zwojowała dużo na polskim rynku. Mimo, że znam osoby, które z powodzeniem używają na co dzień wodnej pomady do włosów Atlantic czy Pacific to jednak szkielet rekina chowa się gdzieś w cieniu większych firm. Warto jednak wspomnieć, że firma z rekinem w logo cały czas się rozwija i pnie się do przodu. Obserwując ich w różnych social mediach zauważyłem, że pojawiają się na różnych barberskich eventach we Włoszech i nie tylko. W tym momencie dobrze było by wspomnieć, że w Polsce dostępny od dłuższego czasu jest już krem do golenia i po goleniu – Brody. Kremu nie trzeba wyrabiać, ponieważ jest od razu gotowy do aplikacji. Nada się do golenia pełnej brody/zarostu oraz podgalania konturów. Innym kosmetykiem, który jeszcze nie jest dostępny w kraju jest Brillantine, czyli brylantyna do włosów. Rekiny mówią, że ich produkt to Miękka i lekka “śmietanka” idealna do modelowania włosów przy zachowaniu naturalnego wyglądu. Nadaje połysk i utrzymuje fryzurę przez cały dzień, bez stwardnienia lub natłuszczania włosów. Brzmi ciekawie? Produkty Shark Killer najpewniej znajdziecie w sklepie Gentleman-Store.pl.
Balsamy do brody Cyrulicy
Cyrulicy to jedna z moich ulubionych polskich manufaktur, produkujących kosmetyki do brody. Uwielbiam olejek Żongler – idealny na wiosnę i lato. Bardzo lubię piwne mydełka, a na co dzień brodę wycieram ich ręcznikiem w barberskie pasy. Pani i Pan Cyrulik nie śpią tylko prężnie działają nad nowym produktem – balsamem do brody. Na ostatnim zlocie brodaczy w Lublinie ucięliśmy sobie pogawędkę na ten temat i miałem okazję powąchać i powcierać sobie próbki balsamów. Było ich chyba ze 4 i powiem wam, że każdy coś w sobie miał, ale najbardziej pod względem zapachu spodobały mi się numerki 1 i 3 (wiem, niewiele wam to mówi). Nie chciałbym też za dużo zdradzać, ale myślę że warto czekać na oficjalne informacje od Cyrulików odnośnie ich balsamów do brody. Ja już nie mogę się doczekać, a Wy?
Angry Norwegian
Na pewno kojarzycie markę Angry Norwegian. Jest to jedna z niewielu firm, która idzie ostro pod prąd i wbrew wielu innym markom, które prześcigają się w tworzeniu coraz to nowszych i bardziej kuszących brodaczy zapachów, produkuje kosmetyki kompletnie bezwonne. Sam miałem okazję testować i recenzować te naturalne kosmetyki, a nawet jeśli dobrze poszukacie znajdziecie w social mediach sporo moich fotek, które robiłem dla chłopaków z Norwegii. Ale nie o tym. Ostatnio w Internecie pojawiła się ankieta na kolejny produkt od złego Norwega. 58% zagłosowało za anabolicznym suplementem do brody. 42% było za pomadą Incognito. Rzecz jasna głosowałem na pomadę, ale nie wiadomo jeszcze jaka będzie decyzja na górze. A jak Wy sądzicie? Który kosmetyk chcielibyście zobaczyć jako następny? Jeśli przemawia do was bezzapachowa polityka to produkty AN znajdziecie najpewniej w sklepie Barberto.eu.