Brodate newsy #5

Rynek zasypało kolejnymi nowościami w temacie męskich kosmetyków, a moim zadaniem jest zebranie tych wszystkich newsów i podanie im wam na ładnej tacy. A że trochę się tego znów nazbierało to zapraszam na świeżutkie brodate newsy.

Pan Drwal Gasoline Beard Oil + Steam Punk Żel

Pan Drwal wjeżdża grubo z kolejnymi nowościami i będzie ich w najbliższym czasie kilka. Dziś chciałbym opowiedzieć wam o dwóch. Pierwszą z nich jest olejek do brody stworzony we współpracy z łódzkim barber shopem Brush. Jak pisze Pan Drwal na swoim facebooku olej ma lekką konsystencję i zawiera olej z róży rdzawej o rewelacyjnych właściwościach pielęgnacyjnych. No dobra, ale pewnie najbardziej ciekawi was zapach. Tu również PD podzielił się z nami kompozycją zapachową, a wygląda ona tak:

  • nuty głowy – bergamota, pieprz różowy, nuty ziołowe
  • nuty serca – fiołek, szafran, cedr, lawenda
  • nuty bazy – nuty drzewne (paczula, wetiwer, oud, dąb), nuty balsamiczne, tabakowe, ambrowe.

Dodam, że pierwsze sztuki będą dostępne w gustownym, limitowanym foliopaku. Znając zamiłowanie twórcy marki Rush/Brush do szczegółów i niezawodną jakość Pana Drwala możemy spodziewać się sztosowego olejku. Czekam z niecierpliwością bo akurat kończy mi się Lucky Luke.

Drugą nowością jest kolejny członek rodziny Steam Punk, czyli żel pod prysznic. Na stronie możemy wyczytać, że jest to:

Żel pod prysznic o aksamitnej strukturze i oszałamiającym steampunkowym zapachu. Żel pod prysznic przeznaczony jest do mycia ciała, świetnie myje, dobrze się pieni i wystarczy na długo. Zapach tradycyjnie mocny i ciężki, jeszcze bardziej przypomina przepracowany olej maszynowy. Żel pod prysznic został przygotowany w wygodnej plastikowej butelce z wodoodporną etykietą zaprojektowanej w stylistyce Steam Punk!

Pojemność to aż 400 ml, a cena to 39 zł co z pewnością czyni ten produkt wartym uwagi. Najmłodszy, a największy żel pod prysznic kupicie w sklepie Pan Drwal.


Mr Bear Family Wildfire Limited Edition (olejek + balsam do brody)

O tej limitce przypomniał mi ostatnio ktoś z was za co dziękuję. Nie to, żeby umknął mi tak istotny news, ale fajnie że bierzecie czynny udział w tym co się tu dzieje. Tak czy siak Mr Bear wypuszcza na rynek kolejny limitowany zestaw do brody – olejek + balsam. Do tej pory miałem okazję przetestować chyba wszystkie zestawy, no może prócz tego cukierkowego i właśnie Wildfire. Mr Bear tym razem zamknął w swoich produktach zapach ogniska palącego się pośród leśnej dziczy. Nie potrafię sobie chyba wyobrazić tego zapachu, a Wy? Pojemności to standardowo 30 ml olejek i 60 ml balsam. Oba produkty zapakowane są w stylową, metalową puchę. Gorąco polecam wypróbować kosmetyki marki Mr Bear, nawet jeśli nie skusicie się na edycję limitowaną. Cena zestawu to między 199, a 219 zł. Dostępna jest w kilku sklepach internetowych np. Beardman.pl czy BarberSuppply.pl


Angry Norwegian x Beard Pilot (olejek + balsam do brody)

Marka Angry Norwegian nie jest chyba jeszcze tak bardzo popularna na naszym rynku jak mogłaby być. Być może nie wszyscy z was jeszcze wiedzą, że kosmetyki tej skandynawskiej manufaktury są kompletnie bezzapachowe. Miałem okazję testować każdy z ich produktów i powiem wam, że czasem jest to fajna odskocznia od przesyconych zapachami kosmetyków. To jednak nie przeszkadza złym Norwegom skupiać się na kolaboracjach i tworzyć swoich zapachowych olejków czy balsamów, a nawet mydeł. Swego czasu dostałem paczkę z Norwegii z mydłami Don’t Drop The Soap i przyznam, że to przyjemne, naturalne produkty (właśnie kończę miętowe mydełko; nie wiem czy te mydła pojawią się u nas). W taką właśnie współpracę wszedł twórca marki Angry Norwegian (Richard, którego pozdrawiam) i razem z inną kosmetyczną marką – Beard Pilot – stworzyli olejek i balsam do brody o nazwie Angry Pilot. Obaj panowie zamknęli się w laboratorium i stworzyli zapach łączący nuty cytrusowe, mięty pieprzowej i drzewne, a kombinację tą nazwali Wünder-Fresh !

Nie wiem czy ta seria będzie w ogóle dostępna w Polsce, ale będę miał dla was niedługo recenzję obu kosmetyków (paczka już do mnie leci), więc jeśli kiedyś wejdą na nasz rynek to będziecie wiedzieli gdzie poszukać nieco więcej na ich temat !


Szczotka do brody z miękkim włosiem Stylowy Brodacz

Odpowiadając na potrzeby swoich brodatych klientów Stylowy wypuszcza na rynek (za chwilę bo po 11 lipca 2018) kolejną szczotę. Bardzo lubię jego produkty, a moje recenzje szczotek i grzebieni znajdziecie na blogu oraz YouTube. Tym razem szczota kierowana jest to tych brodaczy, którzy mają delikatną skórę i krótszy zarost. Przedpremierowo i na potrzeby testów skróciłem trochę brodę aby czuć lepiej włosie. W pierwszej chwili byłem zdziwiony bo szczotka jest bardzo miękka, delikatnie rozczesuje włosy i “mizia” skórę twarzy. Włosie oczywiście prosto z dzika, a dla lepszego komfortu użytkownika cała szczotka włącznie z trzonkiem pokryta jest gumowym lakierem soft feel. Koszt takiej szczoty to prawdopodobnie ok 50 zł. Zapraszam do Stylowego po 11 lipca br.

I to na tyle w tym wpisie. Jeśli macie jakieś ciekawe brodate newsy lub historie, którymi chcecie się podzielić na blogu piszcie śmiało na beardrust@gmail.com !

2 thoughts on “Brodate newsy #5

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.