Wiem, że sporo osób prosiło mnie o recenzję tej pomady, ale jakoś wcześniej nie było czasu o niej napisać. Teraz gdy prawie wyzerowałem puszkę mogę o niej powiedzieć więcej dlatego czas na test wodnej pomady Corleone Sticky Stuff od New York Barbershop. Zapraszam !
New York’s Finest Barber Stuff
Pomada Corleone Sticky Stuff to produkt obok którego nie sposób przejść obojętnie. Pomada stworzona została specjalnie dla barber shopu New York z Rotterdamu założonego w roku 1884 przez Roberta, którego przodkowie pochodzili z Sycylii, kolebki włoskiej mafii. Tak więc produkt ma w pewnym sensie odzwierciedlać “klimat” sycylijskiej mafii. Barber shop do dziś jest interesem rodzinnym tak jak to było w Cosa Nostra. Mafiozi przedstawiani byli zawsze jako eleganccy i szykowni mężczyźni z nienagannymi fryzurami. Pomada Corleone dobrze odzwierciedla ten klimat w designie, zapachu i efekcie jaki daje. W ofercie marki NYB mamy również szampony, pędzle i maszynki do golenia.
Opakowanie i zawartość Corleone Sticky Stuff
Pomada mieści się w eleganckiej, czarnej, plastikowej puszce ze złotymi napisami. Na wieczku znajdziemy duże logo, a pod spodem puchy skład i instrukcję użycia. Design jest prosty, ale bardzo mi się podoba. Z opakowania dowiemy się również, że pomada jest: lepka (Sticky Stuff), nadaje wysoki połysk (High Shine) i relatywnie mocny chwyt, ale z możliwością restylizacji (Firm Hold). Jak będzie przekonamy się później.
Pojemność: 100 g
Kolor: przezroczysty
Typ: wodna
Konsystencja: dosyć gęsta, lepka żelowa masa
Zapach: został skomponowany przez Roberta i miał na celu budzić skojarzenia z męskimi perfumami wysokiej jakości; i cóż wydaje mi się, że tak jest, ponieważ zapach jest naprawdę szykowny, elegancki, intensywny i kręci się w klimatach kolońskich; wg mnie jeden z najlepszych kolońskich zapachów jakie miałem okazję wąchać, a do tego na włosach trzyma się cały dzień !
Skład Corleone Sticky Stuff
Skład nie jest zbytnio skomplikowany. Mamy tu oczywiście wodną bazę, a potem:
Ceteareth-25, Glycerin, PEG-7 Glyceryl Cocoate, VP/Methacrylamide/Vinyl Imidazole Copolymer, PVP, Propylene Glycol, Pheoxyethanol, Fragrance, Sorbitan Caprylate, CI 19140, CI 73015, CI 16035.
Wodna baza sprawi, że pomadę łatwo będzie zmyć. Gliceryna ma za zadanie nawilżyć włosy, a obecność winyli i polimerów dać ten dodatkowy błysk jak mniemam.
Aplikacja i efekty z Corleone Sticky Stuff
Jak nazwa wskazuje pomada jest sticky, czyli lepka i faktycznie przy rozcieraniu da wyczuć się tą lepkość i opór z jakim musimy sobie poradzić. Wybieranie nie stanowi problemu, a sama aplikacja też raczej nie powinna sprawiać trudności bez względu czy nakładamy pomadę na włosy suche czy wilgotne. Co do efektów:
- stylizacja fryzury bez problemu
- chwyt firm, czyli taki średnio mocny; fryzura trzyma się praktycznie cały dzień, ale może się lekko rozpadać
- mamy możliwość poprawienia włosów, ponieważ nie tworzy się na nich mocna skorupa
- wykończenie jak na pomadę wodną zaskakujące bo z takim dodatkowym błyskiem
- restylizacja raczej wilgotnym grzebieniem
Zmywanie: można samą wodą
Do włosów: krótkich, średnich i nieco dłuższych; każdego rodzaju
Do fryzur: zdecydowanie najlepiej prezentuje się na klasycznych slickach, side partach itd.
Cena: 65-69 zł
Podobna do: American Crew Heavy Hold Pomade
Podsumowanie Corleone Sticky Stuff
Pomada Corleone Sticky Stuff to bardzo przyjemny produkt. Nie jest może tak popularna co Reuzel, Suavecito czy Layrite, ale ma w sobie coś co mnie do niej przyciągnęło. Po pierwsze, ładne i przejrzyste opakowanie. Po drugie przekozacki zapach, jeden z najlepszych jakie wąchałem. Właściwościami pomada może zrobiła rewolucji, ale na pewno możemy spodziewać się dosyć mocnego chwytu, ładnego połysku na włosach co nie jest typowe dla innych wodniaków, fajnego zapachu utrzymującego się cały dzień i możliwości poprawienia fryzury (pomada jako tako nie robi mocnej skorupy). Cenowo w granicach tolerancji. Corleone to obowiązkowa pozycja dla fanów klasycznych zaczesek i mafijnych klimatów, a także szyku i elegancji. Mocno polecam !
Przyczyń się do rozwoju mojego kanału na YouTube – zostaw suba i łapkę w górę !
Jak dla mnie ta pomada ma tak mistrzowski zapach, że plasuje się w TOP3 🙂 Na podobnej pozycji cała linia Buttercut Tendencies 🙂
To prawda, mnie też urzekł jej zapach i również jest w moim top 🙂