I Don’t Know to pierwszy z trzech olejków do brody od polskiej (!) firmy East Beard Company, który miałem przyjemność testować. Czy olejki polskiej produkcji mogą konkurować z zagranicznymi markami?
East Beard Company to polska marka produkująca kosmetyki i akcesoria do brody. W zeszłym tygodniu otrzymałem przesyłkę z olejkami ze sklepu internetowego The Bushy Beard gdzie można nabyć owe produkty i od razu zabrałem się do testów.
Opakowanie: zgrabna buteleczka z ciemnego szkła z metalową zakrętką, brakuje mi jedynie dozownika, ale większe butelki mają już aplikator
Waga: 10 ml; olejek dostępny jest również w większej butelce 50 ml
Zapach: otwierając po raz pierwszy butelkę moje nozdrza uderzył świeży i rześki zapach cytrusów: cytryny i limonki oraz nuty leśne
Składniki:
- Prunus amygdalus dulcis – olejek migdałowy, który zawiera witaminę E (określaną często jako eliksir młodości) działa odżywczo, usprawnia odbudowę komórkową, poprawia ukrwienie skóry oraz chroni ją przed szkodliwym działaniem promieniowania UV.
- Prunus armeniaca – morela pospolita.
- Simmondisia chinensis – simondsja kalifornijska, inaczej jojoba – wzmacnia warstwy cementu międzykomórkowego, co w efekcie zapobiega wysuszaniu skóry.
- Ricinus communis – rącznik pospolity (olejek rycynowy), którego zadaniem jest zahamowanie wypadania włosów, wzmocnienie ich oraz nawilżenie i nadanie im gęstości.
- Argania spinosa – argania żelazna, z której tłoczony jest olejek arganowy, który ma bardzo dużo właściwości odżywczych, a jako ciekawostkę dodam, że Olej to jeden z najdroższych i najbardziej cenionych olejów na świecie (często zwany płynnym złotem Maroka).
- Tocopherol – witamina E
- Pantenol – prowitamina B5; działa nawilżająco
- Cupressus sempervirens – cyprys wiecznie zielony (drzewo iglaste z basenu Morza Śródziemnego), z którego uzyskuje się olejek cyprysowy – ma właściwości antyseptyczne jak również zapobiega przetłuszczaniu się włosa; ma świeży leśno-balsamiczny zapach
- Juniperus communis – jałowiec pospolity/olejek jałowcowy, który ma działanie grzybobójcze i antybakteryjne.
- Pinus sibirica – sosna syberyjska/sosna limba – z jej nasion tłoczy się olejek cedrowy – posiada właściwości lecznicze.
- Citrus paradisii – ekstrakt z pestek grejpfruta – ma działanie przeciwutleniające i niweluje wolne rodniki.
- Citrus limonum – cytryna zwyczajna – ma właściwości antybakteryjne i antyseptyczne oraz bardzo ładnie pachnie.
Wszystkie ww składniki są w 100% naturalne.
Kolor: bardzo jasny żółty
Połysk: średni
Aplikacja: przy użyciu pipetki bezproblemowa aplikacja, natomiast wylewając olejek bezpośrednio z buteleczki trzeba uważać aby nie wylać go zbyt dużo; większe butelki jak już wspomniałem mają aplikator.
Zmywanie: mydłem, szamponem i ładnie schodzi.
Cena: bardzo atrakcyjna ! za 10 ml zapłacimy tylko 35 zł (w tym momencie to cena promocyjna na The Bushy Beard); za dużą buteleczkę zapłacimy 70 zł (również cena promocyjna).
Olejek I Don’t Know możesz kupić klikając tutaj: 10 ml lub 50 ml
Podsumowując i jednocześnie odpowiadając na pytanie zadane na początku mojej recenzji – tak, polskie marki mogą konkurować w tymi zagranicznymi. Firma EBC jest idealnym tego przykładem. Olejek jest wykonany z wysokiej jakości składników, dobrze wyselekcjonowanych. Zapachowo to cytrusowe szaleństwo w lesie pełnym iglastych drzew. Jest świeżo, jest rześko, jest pachnąco. Zapach długo utrzymuje się na brodzie. Olejek idealnie zmiękcza brodę, jednocześnie pielęgnując ją dzięki zawartym witaminom B5 oraz E. Cena bardzo przystępna, a jakość wysoka. Idealna alternatywa dla droższych zagranicznych olejków. Olejek od EBC na pewno znajdzie stałe miejsce w moim brodatym przyborniku. Polecam !
Więcej o East Beard Company znajdziesz tutaj:
facebook – https://www.facebook.com/EastBeardCompany
sklep The Bushy Beard – http://thebushybeard.com/olejki-do-brody
Po przeczytaniu tej recenzji postanowiłem zakupić ten olejek. Jestem bardzo zadowolony z tego zakupu. Olejek wyśmienicie pachnie, a do tego idealnie odżywia i nawilża brodę. Polecam!
KoNrad,
bardzo się cieszę, że olejek przypadł Ci do gustu. Wg mnie też jest świetny !
Gwint na buteleczce idealnie pasuje do gwintu dozowników z innych olejków,więc nawet z małym można sobie poradzić 😉