Do tej pory przetestowałem i zrecenzowałem dla was matową pastę Roughman oraz żel do włosów Lagoom Jam. Przyszła pora na produkt dla fanów połysku. Dziś opowiem wam o kremie stylizacyjnym nadającym włosom strukturę, chwyt i połysk. Zapraszam do recenzji Goldwell Superego.
Krem Superego pochodzi z serii StyleSign, a dokładniej z segmentu Creative Texture i podobnie jak pasta Roughman jego moc/chwyt oznaczony jest cyfrą 4. Według producenta krem powinien nadać naszym włosom strukturę, zapewnić połysk oraz mocny chwyt.
Opakowanie i zwartość Goldwell Superego
Pasta Superego mieści się w “miedzianej” tubie wykonanej z tworzywa sztucznego. Z przodu tuby znajdziemy informacje o serii produktu, nazwie, pojemności itd. Z tyłu natomiast sposób użycia, moc i skład pasty. Tuba posiada białą nakrętkę, przez którą wydobywamy produkt.
Pojemność: 75 ml
Kolor: biały
Typ: pasta wodna
Konsystencja: Superego to krem, nieco lepki i tłusty; rozciera się w dłoniach z lekkim oporem, szczególnie po chwili rozprowadzania w rękach.
Zapach: delikatny kosmetyczny, prawie niewyczuwalny w ciągu dnia.
Skład Goldwell Superego
Krem Superego to produkt na bazie wody. Druga w składzie jest wazelina i to ona najprawdopodobniej odpowiada za połysk produktu na włosach. Mamy tu też wosk carnauba, wyciąg z babmusa – charakterystyczny dla linii STS/Creative Texture.
Aplikacja i efekty z Goldwell Superego
Aplikacja produktu jest niezwykle łatwa. Z tuby wyciskamy pożądaną ilość kremu po czym rozcieramy i wsmarowujemy we włosy. Krem nie szarpie włosów mimo, iż jest nieco lepki. Co do efektów:
- włosy mogą być nieco lepkie w zależności od ilości nałożonego kremu
- chwyt na poziomie miedzy średnim a mocnym
- zdecydowanie zauważalny połysk włosów
- produkt nie zastyga na włosach, nie tworzy skorupy, jest plastyczny i daje możliwość przeczesania włosów ręką czy grzebieniem w ciągu dnia
- nie szarpie i nie wyrywa włosów
- krem bardzo ładnie zbiera nawet najmniejsze, odstające włoski i tworzy ładne, zwarte fryzury
- restylizacja na sucho lub wilgotnym grzebieniem
Aby dodatkowo dodać włosom objętości przed nałożeniem kremu, spryskaj wilgotne włosy jednym z tych prestylerów: Texturizer, Just Smooth, Soft Volumizer i wysusz przy pomocy suszarki.
Zmywanie: ładnie schodzi nawet samą wodą
Do włosów: raczej każdego rodzaju i długości
Do fryzur: w moim przypadku krem idealnie sprawdził się do klasycznego przedziałka lub zaczesu w tył (slick back), ale myślę że przy krótszych włosach podoła również w stylu messy
Podsumowanie kremu Superego
Krem Superego marki Goldwell wydaje się być małym i niepozornym produktem do stylizacji włosów. Jednak w tej “miedzianej” tubce drzemie bardzo fajny potencjał. Przede wszystkim krem Superego sprawdzi się dobrze we fryzurach z mocno i ciasno zaczesanymi włosami – slick back, side part etc. Dzięki swoistej lepkości ładnie zbiera włosy i całkiem mocno utrwala. Co do połysku tej jest obecny na włosach i prezentuje się bardzo ładnie – włosy wyglądają na ciemniejsze i zdrowsze. Włosy z kremem łatwo poprawić w ciągu dnia z tego tytułu, że jest plastyczny i nie zasycha na tzw. skorupę. Przeczesywanie włosów nie stanowi problemu, a kompaktowość kremu pozwoli Ci zabrać go praktycznie wszędzie.
Listę salonów fryzjerskich, gdzie zakupić można oryginalne produkty marki Goldwell znajdziesz TUTAJ !
Jeśli jesteś fryzjerem/barberem i chciałbyś wprowadzić w swoim salonie kosmetyki marki Goldwell kliknij TUTAJ aby dowiedzieć się więcej !