Lavish Care Styling Mud to flagowy produkt tej greckiej marki. Jest to najpopularniejszy i najlepiej sprzedający się produkt razem z tonikiem, o którym już pisałem. Dlatego dziś właśnie jego wziąłem na warsztat. Nie ukrywam, że jest to produkt ciekawy, ale więcej dowiecie się z recenzji.
Opakowanie i zawartość Lavish Styling Mud

Pomada Lavish, o której dziś piszę znajduje się w przysadzistym metalowym opakowaniu z gwintowaną zakrętką. Puchę zdobią miętowe etykiety umieszczone na wieczku i ściance bocznej. W centrum górnej etykiety znajdziemy spore logo marki, nazwę produktu oraz charakterystycznej ornamenty przypominające koronkę. Na bocznej ściance sporo informacji o składzie i sposobie użycia.



Skład Lavish Styling Mud
Lavish nazwał swój produkt dosyć nietypowo bo w dosłownym tłumaczeniu błotem do stylizacji włosów. Produkt jest o tyle ciekawy, że dla mnie osobiście nie jest ani typową glinką (twardą, nadającą naturalny efekt na włosach) ani też typową matową pastą (suchą i matującą) – jest czymś pomiędzy. Pełen skład prezentuje się następująco:
Aqua, Kaolin, Ceteareth 25, Cetearyl Alcohol, PVP, Propylene Glycol, Laureth-4, Paraffinum Liquidum, Synthetic Beeswax, Parfum, Glycerin, Acrylates/ C10-30 Alkyl Acrylate, Crosspolymer, Phenxyethanol, Ethylhexylglycerin, Benzyl Alcohol, Sodium Hydroxide.

Produkt ma wodną bazę więc łatwo będzie się wymywał. Glinka kaolin na drugim miejscu ma za zadanie pochłanianie wilgoci i nadanie matowego efektu. Później w składzie kilka emulgatorów, olej mineralny, który ma za zadanie nawilżyć włosy oraz wosk syntetyczny, gliceryna, polimery itd. Mamy więc składniki, które mają zapewnić nam chwyt, matowy efekt oraz sprawić, że produkt łatwo się wymyje. Jak jest w rzeczywistości?
Efekty z Lavish Styling Mud
Według producenta glinka Lavish ma zapewnić nam chwyt na poziomie 4/5, super suchy look oraz zachowanie na włosach tak jakby nic na nich nie było. Oto co udało mi się z nią uzyskać:
- aplikacja łatwa i przyjemna, bez ciągnięcia czy szarpania włosów
- przeczesywanie i stylizacja bez problemów, oporu
- wykończenie matowe, ale nie extra suche
- chwyt na poziomie raczej 3/5, czyli raczej średni niż super mocny
- włosy wyglądają bardzo naturalnie, nie są sklejone, nie są przyklapnięte
- produkt idealny do luźnych zaczesów
- niewidoczny na włosach
- wymywa się bez problemu
- razem z tonikiem Lavish Hair Grooming dodaje fajnej objętości

Cena: 55 zł
Wydajność: bardzo dobra
Do fryzur: luźnych wersji side parta, slicka, middleparta/tesla; messy quiff
Do włosów: krótkich i dłuższych
Podsumowanie Lavish Styling Mud

Styling Mud od Lavish to ciekawy produkt dla fanów luźniejszych i bardziej naturalnych fryzur. Nie jest to do końca glinka, którą znam mimo że zawiera kaolin – nie ma tak twardej konsystencji, nie skleja włosów w pasma i nie daje naturalnego/z lekkim połyskiem efektu na włosach. Nie jest to również typowa matowa pasta – sucha, sklejająca włosy, nie dająca się wyczesać, szybko wysychająca. Produkt jest czymś pomiędzy – nadaje chwyt, ale nie za mocny, nadaje objętość, mat ale nie za suchy. Zmywa się przyzwoicie i przyzwoicie kosztuje. Zapach jest kwestią indywidualną, osobiście nie przeszkadza, choć nie jestem mocno fanem słodkich zapachów w stylu karmelowo-kokosowo-mlecznym. Polecam do fryzur messy/modern do podkreślenia naturalnego układania się włosów.
Glinkę oraz inne produkty marki Lavish dostępne są w sklepie Sellfryz.pl oraz w wybranych salonach fryzjerskich/ barber shopach. Co więcej, istnieje możliwość zarejestrowania się do Strefy Fryzjera, a po weryfikacji salony otrzymują zniżki i rabaty.
Lavish Care Styling Mud kupisz tutaj: https://sellfryz.pl/lavish-care-styling-mud-glinka-do-stylizacji-wlosow-100ml-p-3040.html
Ja do matowego wykończenia fryzury wybrałem pastę Masveri Iron. Bardzo mocna i na prawdę daje super efekty.