Projekt denko #16 – Bullfrog, Masveri, Pan Drwal Lavish, Haircode

Znów nazbierało się trochę pustych opakowań po kosmetykach. Pora na kolejne denko, tym razem już numer 16. A wśród dzisiejszych marek Bullfrog, Masveri, Pan Drwal i kilka innych. Serdecznie zapraszam do lektury.

Bullfrog Gel Esfoliante Anti-Stress + Multi-Use Shower Gel

Włoski Bullfrog to marka, którą bardzo lubię. Ostatnio miałem okazję testować serię Botanical Lab, która posiada fantastyczne kosmetyki do pielęgnacji. Dziś słów kilka o żelu do twarzy o działaniu antystresowym. Żel ten to swego rodzaju peeling z drobinkami łodygi konopi, które złuszczają naskórek mechanicznie i chemicznie. Produkt ma bardzo przyjemny i relaksujący zapach łączący nuty konopi, grejpfruta, szałwii, tytoniu i cedru. Mieści się w aluminiowej tubie o pojemności 100 ml. Świetnie działa i nie jest bardzo inwazyjny jak na peeling, więc można stosować go kilka razy w tygodniu. Osobiście uwielbiam myć nim twarz na wieczór przed snem po ciężkim dniu. Koszt to ok 71 zł. Gorąco polecam!


Pozostajemy z marką Bullfrog. Kolejnym kosmetykiem, który chce omówić w pigułce jest żel pod prysznic inspirowany zapachem perfum Secret Potion no. 3. Z tej serii zapachowej znajdziemy też choćby olejki do brody. Ale wracając do żelu. Mój egzemplarz to taki 100 ml travel size w ciemnej plastikowej butelczynie. Ciemna etykieta i minimalistyczny wygląd to cechy charakterystyczne tego opakowania. Żel sam w sobie jest biały/mętny i odznacza się przepięknym zapachem. Kompozycja ta oparta jest na nutach morskich, drzewnych i żywicznych, które harmonijnie współgrają, tworząc przyjemną dla zmysłów całość. Żel sam w sobie działa jak trzeba, dobrze się pieni, super myje. Nic dodać nic ująć. Oparty na delikatnych surfaktantach pozwala na codzienne stosowanie. Cena za 100 ml to 45 zł czyli dużo. Ale jeśli macie do wydania więcej kasy polecam sprawdzić.

Lavish Care Siberian Hunter Peppermint Shampoo

Marka Lavish pochodzi z Grecji i posiada w ofercie bardzo ciekawe produkty. Pisałem o niej już kilka razy. Jej zaletą jest fajna jakość i niska cena. Dziś na tapet biorę szampon do włosów Siberian Hunter, którego cechą charakterystyczną jest mocno miętowy zapach. Kosmetyk mieści się w plastikowej butelce 300 ml z zieloną etykietą. Przeznaczony jest do włosów normalnych i przetłuszczających się. Może być stosowany daily. Jest bardzo wydajny, świetnie myje, super odświeża i pozostawia uczycie totalnego odświeżenia na skórze i włosach. Idealny na gorące dni. Cena za 300 ml to 58 zł. Jeśli szukasz dobrego szamponu, który nie uderzy po kieszeni polecam właśnie ten.

Ralls Anti-Hairloss Shampoo

Marka Ralls gościła tu już wcześniej. To polski brand z fajną ofertą kosmetyków dla mężczyzn. Do ich produktów wracam co jakiś czas bo świetnie działają i są budżetowe. Za dużo nie będę rozpisywał się o tym szamponie ponieważ pełną jego recenzję znajdziecie w filmie poniżej. Zachęcam do zobaczenia.

Masveri Shower Gel Urban Cologne

Kolejną marką, której kosmetyk dziś opiszę jest Masveri. Już od kilku lat na rynku, ciągle dostarcza nam fajne produkty w mocno budżetowej cenie. Kiedyś testowałem ich pomady, szampony i inne cuda. Masveri dostępne jest choćby w sieci sklepów Rossmann, czyli dostępna jest dla każdego, wszędzie. Żel pod prysznic Masveri to 300 ml produktu, który może być stosowany codziennie. Zawiera ekstrakty z białego imbiru, jabłek, brzozy, mandarynki. Do tego oleje ze słodkich migdałów i cacay. Żel super myje i jednocześnie dba o skórę pozostawiając ją miękką, gładką. Ta konkretna sztuka ma kompozycję zapachową Urban Cologne, na którą składają się nuty owoców cytrusowych, mchu, piżma i ambry. Super męski i relaksujący zapach. Fajny zdrowy skład. Cena 22 zł. Taniej przy tej jakości chyba się nie da. Polecam.

Pan Drwal Black Hair Shampoo

Marka Pan Drwal, czyli topka kosmetyków w Polsce ostatnio odświeżyła swoją linię premium. Teraz nazywa się ona Black. Opakowania nadal czarne z białym X na środku. Minimalizm w czystej formie. Szklane butelki z pompką. Szampon, który opisuję to 200 ml produktu do mycia skóry głowy i włosów z ekstraktem z nasion baobabu (bomba proteinowa) oraz z grzybów Reishi (witaminy i aminokwasy). Do tego aż 12 różnych wyciągów z roślin: rumianku, arniki, rozmarynu, szałwii, sosny, rukwi wodnej, łopianu, skórki cytryny, bluszczu, nagietka, nasturcji i pokrzywy. Szampon jest bardzo naturalny i delikatny, a co za tym idzie NIE pieni się jak szalony, więc jest mniej wydajny. Nie można mu jednak odebrać dobroczynnego działania i przyjemnego zapachu cytrusów, pieprzu, kardamonu i muszkatołowca. Cena 99 zł za 200 ml, czyli też premium.

Haircode odżywka wzmacnająca

Przyznam szczerze, że z marką Haircode spotkałem się pierwszy raz. Spacerując miedzy alejkami drogerii na R, na półce z odżywkami do włosów znalazłem ją – białą butelkę o pojemności 280 ml. Zaciekawiła mnie możliwość do kupienia do odżywki małych ampułek ze specjalnym preparatem wzmacniającym efekt. Odżywka ma na celu wzmocnienie włosów, nawilżenie skóry i przywrócenie naturalnej równowagi. Głównym składnikiem aktywnym jest tu biotyna. Fajnie, że formuła jest wegańska, a opakowanie w 50% z recyklingu. Co do samej odżywki i ampułek nie mam zastrzeżeń – faktycznie fajnie działa. Jedyne co mnie strasznie poirytowało to właśnie opakowanie. Jest to tak twardy plastik, że nie ma mowy o wyciśnięciu produktu poniżej pewnej objętości. Pozostaje rozcinać butelkę. Odżywka niestety szybko się kończy. Cena za butlę 280 ml to ok 25 zł, a ampułki ok 30 zł. Jedna ampułka to 5 ml x 4 w pudełku.

Perfumy Ralls x 2005 Signature

Ostatnio otrzymałem prezent od przyjaciół z Ralls. Wraz z kilkoma kosmetykami dostałem mały (20 ml) flakonik perfum powstały we współpracy z marką 2005, której do tej pory totalnie nie kojarzyłem. Perfumy 2005 Signature to flagowy produkt tej firmy. Zapach jest ich wizytówką i został opracowany razem z francuskim domem perfumeryjnym o ponad 100 letniej tradycji. Zapach to unisex, a jego kompozycja wygląda następująco:

  • Nuta głowy: bergamotka, ananas, śliwka, pomarańcza, cytryna, jabłko, skórka brzoskwini, zielone liście.
  • Nuta serca: jaśmin, fiołek, róża, konwalia.
  • Nuta bazy: drzewo sandałowe, wanilia, kaszmeran, orcanox, piżmo, suche drewno, ambra.

Muszę przyznać, ze zapach ten kupił mnie od samego początku. Jest niesamowicie świeży, zaskakujący i trwały. Nie jest on specjalnie tani bo za tą 20 ml probówkę trzeba zapłacić ok 130 zł. Ale ja już planuję zakup większego (50 ml) flakonu. Polecam z czystym serduchem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.