Site icon beardrust 2.0

Reuzel Fiber Pomade – recenzja włóknistej pomady do włosów

img_3210

Reuzel ostatnio skupił się na grooming’u włosów wypuszczając serię toników, odżywek i szamponów. Była tez próba sił z kosmetykami do brody. Jednak wszyscy czekali na nowe pomady i dziś opowiemy sobie o jednej z nich, czyli o włóknistej paście do włosów Fiber Pomade. Jeśli jesteście ciekawi z czym je się nową świnię to zapraszam dalej.

Barberzy z Holandii zrobili krok w stronę produktów, których do tej pory brakowało w ich arsenale. Po świetnych pomadach wodnych i woskowych, których używał z pewnością każdy pojawiają się dwie nowe pomady – matowy klej oraz pomada/pasta. Ostatnimi czasy da zauważyć się dosyć duże zapotrzebowanie na produkty lekkie i uniwersalne o naturalnym bądź matowym wykończeniu, nieco odchodzące od typowego barberskiego stylu, w którym królują mocne połyski, mocne chwyty i kolokwialnie mówiąc ulizane fryzury. I tak przykładowo pojawiła się pomada matowa od Uppercut Deluxe. Przyjrzyjmy się zatem pierwszej nowości od barberów z Schorem.

Opakowanie

Reuzel zachował swoją stylistykę jeśli chodzi o puszki, w których znajduje się pomada. Są jednak pewne nowe elementy. Oczywiście kolor puszki się zmienił. Jest ona granatowo-biała. Boczne zdobienia pozostały te same, a na wieczku króluje nadal świniak. Czcionka również pozostaje bez zmian. Puszki niestety straciły swoją świńskość, która objawiała się w postaci “zabrudzeń” i plam. Nowe puszki są czyste i błyszczące podczas gdy stare były nieco bardziej matowe. Nie zmienia to jednak faktu, że są ładne i stylowe. Na spodzie rzecz jasna skład i sposób użycia pomady.

Pojemność: pomada dostępna jest w małych puszkach (35 g) oraz dużych (113 g); nie wiem czy już pojawił się barber size.

Kolor: jasnobeżowy/biały

Konsystencja: pomada ma kremową i włóknistą konsystencją, jest nieco lepka; po rozsmarowaniu w dłoniach robi się biała.

Zapach

Jeśli chodzi o zapachy to Reuzel jak do tej pory nie zawodził. Zapach różowej czy zielonej świni do dziś jest moim ulubionym. W przypadku pomady Fiber nie jestem zawiedziony, ale zapach nie jest szczególnie wyszukany. Pomada pachnie miętowo z pewną dozą słodkości. Na myśl przychodzi mi też zapach drzewa herbacianego. Woń wydobywająca się z puszki jest świeża, lekko słodka. Znajomi śmieją się, że pomada pachnie jak cytuję “tik taki z wódeczką”. Taka interpretacja też będzie trafiona.

Skład

Pomada to głównie woda i wosk (lanolina) oraz garstka PEG-ów. Reszta składu wygląda następująco: Maltodextrin/VP Copolymer, PEG-8 Beeswax, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-25, Glycerin, Tribehenin, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Extract, Urtica Dioca (Nettle) Extract, Equisetum Arvense Extract, Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice, Tocopheryl Acetate, Hydrolyzed Quinoa, Fragrance (Parfum), Dipentaerythrityl Hexaacaprate, Tridecyl Trimellitate, Tridecyl Stearate, Neopentyl Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Sorbic Acid, Aminimethyl Propanol, Carbomer, Sodium Anisate, PEG-45m, Benzyl Benzoate, Limonene.

Ze składu warto wyróżnić:

Chwyt: dosyć mocny

Połysk: naturalny/delikatny mat

Aplikacja i stylizacja

Aplikacja pomady jest bajecznie łatwa i prosta. Palcem nabieramy niewielką ilość i rozsmarowujemy w dłoniach. Pasta jest lekko lepka, ale nie stawia oporu podczas rozprowadzania. We włosy czy to suche czy mokre wchodzi gładko. Ostatnio zmieniłem fryzurę na slicka, więc właśnie ten styl prezentuję na zdjęciach.

Powyżej pomada na włosach suchych. Uzyskany efekt określiłbym jako delikatny mat. Pomada w naturalny sposób wykańcza włosy. Nie są sklejone, wyglądają naturalnie jakby nic nie było na nie nałożone. W ciąga dnia włosy można przeczesać ręką lub grzebieniem. Chwyt na włosach suchych to u mnie 8, 9 godzin, czyli praktycznie cały dzień włosy są na miejscu.

Powyżej pomada nakładana na włosy wilgotne (przepraszam za jakość zdjęcia). Efekt jest podobny z tą różnicą, że włosy mają delikatny, naturalny połysk. W tym wariancie chwyt u mnie był nieco gorszy bo już po kilku godzinach pojedyncze kosmyki włosów zaczęły odstawać. Fryzurę można jednak poprawić na sucho lub na mokro. Generalnie z pomadą Fiber można uzyskać fajne, naturalne fryzury i wykończenie. Jestem zadowolony z efektów jakie daje.

Zmywanie: pomada schodzi gładko wodą z szamponem.

Cena: 59-60 zł za 113 g oraz 33 zł za 35 g

Podsumowanie

Nowa pomada do włosów Fiber marki Reuzel to kompletnie nowy produkt jeśli chodzi o tą markę, ale znany już na rynku. Pasty włókniste są dosyć ciekawym rozwiązaniem dla osób, które szukają naturalnego wykończenia i mocnego chwytu. Do takich osób trafi z pewnością nowa świnia. Pomada jest jak zwykle ładnie zapakowana. Ma świeży miętowo-słodki zapach i łatwą w nakładaniu i stylizacji konsystencję. Dobrze zmywa się z rąk i włosów. Fryzurę trzyma praktycznie cały dzień, a do tego nie obciąża włosów i nadaje im naturalnego/lekko matowego wykończenia. Można układać nią luźniejsze fryzury jak i slicka. Myślę, że jest to na tyle łatwy w użyciu i uniwersalny produkt, że każdy może od niego zacząć swoją przygodę z pomadami. Polecam !

Reuzel Fiber Pomade kupisz w sklepie Menspace.pl lub u oficjalnego dystrybutora marki Reuzel.

Zobacz test pomady w filmie poniżej ! Zostaw suba i like !

Exit mobile version