Reuzel Red czyli popularnie zwana czerwona świnia to pierwsza pomada wodna marki Reuzel. Jak to się stało, że recenzuję ją jako ostatnią, sam nie wiem. Do tej pory przetestowałem już chyba wszystko co wyszło spod ręki ekipy z Schorem. Wiem, że wielu z was ucieszy się z tego materiału bo ciągle pod moimi filmami pojawiły się komentarze, kiedy Reuzel Red. Nie przedłużając, lecimy z tematem.
Opakowanie i zawartość Reuzel Red
Reuzel Red występuje w metalowej puszce w kolorze czerwonym. Nadrukowany wzór ma sprawić, że pucha jest ubrudzona. Znajduje się tu też charakterystyczny ornament oraz logo marki czyli świnia. Wszystko bardzo ładnie, szczegółowo wykonane. Puchy Reuzela są chyba jednymi z najbardziej rozpoznawalnych na rynku. Dostępne pojemności to 35g, 113g i tzw. barber size bodajże 340g. Z tyłu znajdziemy etykietę z pełnymi danymi produktu.

Czerwona świnia ma typową dla ortodoksyjnych pomad wodnych, żelową konsystencję. Przypomina gęstą i zbitą galaretkę. Z puchy wybiera się dosyć łatwo, a w dłoniach rozciera z wyczuwalnym oporem. Jest też klejąca. Zapach czerwonej świni to przyjemna i delikatna kokosowa woń, którą osobiście lubię – nie tak sztuczna co ta znana z Uppercut Deluxe Pomade. Zapach kokosa potrafi przypomnieć o sobie w ciągu dnia gdy energiczniej ruszymy głową. Co do składu, tu przez lata niewiele się zmieniło, nie ma w środku nic szczególnie ciekawego co warto by było szerzej opisać – typowy wodniak i tyle. W czasach kiedy powstała ta pomada, producenci nie wsadzali do środka zbyt wiele naturalnych składników czy ekstraktów pielęgnujących włosy.

Aplikacja i efekty z Reuzel Red
Reuzel Red na włosy aplikuje się bardzo dobrze. Mimo, że pomada po roztarciu jest klejąca to wjeżdża bardzo gładko i jest wręcz jakby śliska. W początkowej fazie włosy można stylizować ręką czy grzebieniem. Po tym jak pomada wyschnie tworzy na włosach lekką skorupę i skleja włosy w pasma ale nie jakoś wyjątkowo mocno. Produkt zapewnia lekki do średniego chwyt i nadaje dosyć wysoki połysk. Jeśli chcemy podrasować chwyt polecam aplikować na włosy wilgotne lub w ciągu dnia przeczesać fryzurę wilgotnym grzebieniem. Idealna pomada do klasycznych fryzur i mieszania z innymi produktami Reuzel. W moim przypadku przy obecnie dłuższych niż zawsze włosach fryzura szybko się rozpadła i nie wyglądała zbyt ciekawie. Do tego nie jestem od dłuższego czasu fanem wysokiego połysku, więc miałem wrażenie, że moje włosy wyglądają po prostu nieświeżo. Mała puszka pomady kosztuje 20 kilka złotych, a duża coś ponad 50.

Efekt po aplikacji na suche włosy:
Podsumowanie
Gdybym recenzował pomadę Reuzel Red zaraz po tym jak pojawiła się na rynku, czyli kopę lat temu pewnie oceniłbym ją nie najgorzej – fajny wygląd, przyjemny zapach, łatwa aplikacja itd. Czasy się jednak zmieniają, technologia idzie do przodu, a ortodoksyjne pomady wodne nie oszukujmy się trochę odchodzą do lamusa. Teraz w modzie są wodne unorthodoxy, a wraz z rozwojem barberingu i modą na produkty matowe oraz nowoczesne fryzury, pomady z połyskiem musiały ustąpić im miejsca. Na pewno znajdą się nadal amatorzy klasycznych i ciasnych zaczesek oraz wykończenia z połyskiem.
W obecnym momencie jednak Reuzel Red nie oferuje nic szczególnie przełomowego, a jego czas świetności przeminął. Marka Reuzel nadaj jest mocno rozpoznawalna i pewnie jeszcze długo będzie obecna w domach fanów świni, salonach damsko-męskich czy tzw. pseudo barberach. Aczkolwiek wraz ze zmianą polityki marki i szerszą dostępnością produktów np. w drogeriach czy empikach, pomady znikną z większości barber shopów, które stawiają raczej na unikatowość swojej oferty i pomady dostosowane do nowoczesnych wymagań klienta.
Gdyby jednak zdarzyło się, że ktoś z was jeszcze nie miał styczności z marką Reuzel lub czerwoną świnią, bądź po prostu zaczyna swoją przygodę w pomadami, warto zacząć od produktów ze świnią w logo bo są po prostu kultowe i każdy powinien je znać zanim wejdzie głębiej w pomadowy świat.
Siema, krótko – Twój kanał i recenzje są sztosem. Świetnie się to ogląda i słucha. Jakbyś miał wybrać 3 najlepsze (może ulubione) pomady wodne z połyskiem o bardzo mocnym chwycie i 3 pomady matowe o bardzo mocnym chwycie to jakie byś polecił? Włosy średnio długie. Dzięki za odp! Pozdro, robisz dobrą robotę.
Hej, bardzo mi miło to słyszeć 🙂 co do pomad z połyskiem to na pewno: Lucjans Wet Heavy, Lockhart’s Paradox/Sex Machine i American Crew Heavy Hold, a z matów: Fisrthand Clay Pomade, Corpsman’s Matte Clay, Lockhart’s Transcend 🙂