Jeśli kojarzycie markę Reuzel tylko z pomad do włosów to od dziś trzeba zaktualizować bazę danych bowiem sympatyczni panowie z Schorem wypuścili na rynek swoją pierwszą profesjonalną maszynkę do strzyżenia włosów i brody. Maszynka powstała we współpracy z marką Kyone (ki-o-ni), która jest holenderską firmą produkującą nie tylko elektroniczny sprzęt fryzjerski ale także nożyczki i inne akcesoria. Sprawdźmy zatem czego możemy oczekiwać po tej maszynce i czy może konkurować z innymi topowymi markami znanymi na rynku barberskim.
Co w pudełku?
Standardowo zaczniemy od opakowania i jego zawartości. Pudełko jest bardzo minimalistyczne jak na markę Reuzel. Jest całe szare z małymi napisami Schorem Haarsnijder En Barbier a la znak wodny. Mamy tu oczywiście logo marki Reuzel i Kyone i kilka przydatnych informacji z tyłu. W środku pod górną częścią opakowania kilka słów od Leena i Bertusa odnośnie maszynki. No a w środku:
- maszynka Reuzel x Kyone (zaraz do niej wrócimy)
- obszerna instrukcja obsługi w kilku językach w tym po polsku
- komplet magnetycznych nasadek dystansowych do złudzenia przypominających kształtem te znane z maszynek Wahl (zakres od 1,5 mm do 13 mm)
- ładowarkę sieciową z wtyczką angielską i polską
- szczoteczkę do czyszczenia i oliwkę do konserwacji ostrza
- stopę do fade’a wraz z ostrzem (na maszynce jest taper) i sprężynką, dociskiem i śrubami (żeby każdy producent dodawał te akcesoria to świat byłby piękny – tutaj duży szacun dla marki Kyone)
Maszynka Reuzel x Kyone
Wygląd
Maszynka z wyglądu przypomina trochę Wahl Seniora z tej metalowej edycji – mamy podobny kształt obudowy, wajhę czy włącznik. Dolna pokrywa jest wyprofilowana jak Wahl Magic Clip/Senior. Górna natomiast ma bardzo fajne wgłębienie na kciuk czego Seniorowi brakuje. Maszynka Reuzel wykonana jest w pełni z metalu – zarówno górna jak i dolna część obudowy to solidny kawał metalu. Górna część jest miedziana z ładnym szczotkowaniem i wytłoczonymi napisami Reuzel i Kyone. Dolna część pokryta jest dodatkowo jakimś tworzywem a la guma lub jakąś satynową farbą typu soft feel przez co pewnie leży w dłoni i nie zostają na niej ślady palców. Maszyna jest ciężka bo waży 414 g (dla porównania Senior waży 370 g, Magic Clip waży 297 g, a SC Rebel 273 g). Jest to chyba najcięższa maszynka z jaką się spotkałem natomiast jeśli ktoś lubi cięższe sprzęty i sporo pracował na Seniorze to nie odczuje dużej różnicy. Mi osobiście ta waga nie przeszkadza, a jej zaletą jest to że fajnie dociska maszynę do głowy klienta.
Specyfikacja
Jeśli chodzi o trochę danych na temat tego co gra w sercu maszyny to:
- maszynka posiada szczotkowany karbonowy silnik wytwarzający 7200 obr/min
- z dodatkowym mikroczipem do utrzymywania stałej mocy
- baterię litowo-jonowę Lithium Stage 3 zapewniająca 240 min ciągłej pracy, ładowaną do pełna w 180 min
- 40 mm metalowa stopa i ostrze
Praca z maszynką Reuzel x Kyone
Na początku byłem lekko zakłopotany ponieważ waga maszynki nie wskazywała na lekką pracę. Jednak to z jaką pewnością się ją trzyma dodało mi otuchy. Maszyna pracuje bardzo równo, ostrza są ostre i zbierają włosy z przyjemnym chrupaniem bez ciągnięcia czy rwania włosów. Nasadki są magnetyczne, czyli nie ma opcji, że przypadkiem zsuną się ze stopy. Tak jak wspominałem są podobne do tych wahlowskich więc jak ktoś pracuje pół życia na Wahlu to nie będzie miał problemu się przestawić. Co ciekawe i zaskakujące to fakt, że maszynka jest niewiarygodnie cicha, a ta cała metalowa zbroja bardzo dobrze wygłusza i niweluje wibracje. Nawet moi klienci byli pozytywnie zaskoczeni. Maszynka Reuzel x Kyone wytwarza hałas na poziomie 60 dB (mierzone apką na tel; dla porównania mój kilkuletni Magic Clip ma 73 dB, a SC Rebel w tym momencie 86 dB – po wymianie docisku znów jest cicha). Ostrze nie nagrzewa się jakoś mocno, więc nie ma dyskomfortu dla klienta. Wajha chodzi fajnie, na klik więc precyzja strzyżenia jest zachowana. Na jednym ładowaniu jestem w stanie używać maszynki i obcinać włosy przez półtora dnia (przy normalnym czasie pracy 8 h dziennie). Co więcej, malowana obudowa i szczotkowana góra sprawiają, że maszynka nie łapie brudu i palców i bardzo łatwo się ją czyści. Maszyny Reuzel używam od połowy grudnia i przez te półtora miesiąca nie zawiodła mnie ani razu. Jest to bardzo solidny sprzęt, który działa bardzo cicho i równo. I niech tak pozostanie.
Możliwe wady?
Właściwie to nie mam się do czego przyczepić aczkolwiek:
- maszynka może być zbyt ciężka dla niektórych osób (dla mnie nie jest to wadą ale wole o tym wspomnieć)
- kiedy wyładowuje się bateria zaczyna mrugać niebieska lampka na dole obudowy, po chwili maszynka od razu się wyłącza – nie słychać słabnących obrotów – więc jeśli nie przypilnujemy tego faktu to ostrze może pociągnąć włosy klienta kiedy robimy fade
- przy ostrzu na obudowie zeszło trochę farby, prawdopodobnie od ciepła jakie wytwarza ostrze oraz od czyszczenia maszynki szczoteczką i środkami do dezynfekcji – mam nadzieję, że farba nie będzie dalej schodzić
Podsumowanie
Czy poleciłbym maszynkę Reuzel x Kyone? Zdecydowanie tak, z kilku powodów. Po pierwsze, jest to bardzo solidnie wykonany sprzęt (jeśli ktoś doczepi się, że Made in China to spójrzcie na swoje maszynki, prawdopodobnie większość z nich jest robiona w PRC lub mają jakieś komponenty od majfrendów). Po drugie, ma pojemną baterię i sporą moc co przekłada się na pewną pracę w salonie. Po trzecie, jest wygodna, ma ergonomiczny kształt i po prostu wygląda ładnie. Po czwarte, w zestawie mamy dodatkowe ostrza, nasadki i akcesoria do mniejszych napraw, a mało który producent dorzuca takie gifty do pudełka. To oczywiście wpływa na cenę, ale biorąc pod uwagę to jak maszynki i sprzęt ogólnie poszedł do góry, Reuzel x Kyone wcale jakoś mocno nie odstaje od innych marek.
Czy ta maszynka jest dla każdego? Cóż, każdego zachęcam do wypróbowania ale jeśli twoje łapki operują na co dzień na Magicu lub JRL to może być dla ciebie duży przeskok, więc warto wziąć to pod uwagę. Jeśli jesteś zainteresowany nabyciem tego sprzętu odsyłam do sklepu barberstore.pl. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie maszyny to zachęcam do kontaktu, będzie mi miło zaspokoić waszą ciekawość.