Sztos to linia kosmetyków do brody stworzona przez polską markę Duelist, którą możecie kojarzyć z innowacyjnych kosmetyków do brody oraz wrocławski barber shop Pan Elegant. W skład zestawu wchodzi olejek do brody, dwa balsamy – jeden nawilżający, drugi modelujący. W zestawie prezentowym otrzymałem też sztos skarpetki oraz karty do gry. Zapraszam do szybkiej i zaległej recenzji tych kosmetyków.
Balsam do brody nawilżający SZTOS
Balsam do brody nawilżający Sztos mieści się w podłużnym plastikowym opakowaniu. Design całej linii jest bardzo minimalistyczny. Opakowania są czarne, etykiety również czarne, a z wszechobecną czernią kontrastują tylko srebrne napisy i złote logo Duelist. Pojemność balsamu to 100 ml. Aplikujemy go za pomocą funkcjonalnej pompki. Balsam ma kremową i lekką konsystencję. Łatwo się aplikuje i wciera w brodę. Z mojego doświadczenia wynika, że balsam zaaplikowany w większej ilości na dłuższą brodę może działać jak swoisty prestyler i lekko brodę układać. Do tego nawilża skórę pod brodą, nie tłuści, szybko się wchłania, nie zostawia filmu na brodzie. Cechą charakterystyczną linii Sztos jest jej zapach, który można ubrać w dwa słowa – pina colada, choć woń jest wielowymiarowa i głęboka. Producent podaje, że zapach to sernik pomarańczowy.
Pełny skład produktu: Aqua, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Sodium Polyacrylate, Xylitol, Caprylic Acid, Glyceryl Stearate, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Olus Oil, Tocopherol, Cannabis sativa (Hemp) Seed Oil, Caprylyl Glycol, Potassium Sorbate, Hexylene Glycol, Sodium Hyaluronate, Parfum, Limonene, Coumarin.
Aktywne składniki w balsami i ich działanie:
-
kwas hialuronowy – odpowiada za nawilżanie i regenerację włosów
-
olej z orzeszków cedru syberyjskiego – działa przeciwzapalnie, zapobiega przetłuszczaniu oraz dostarcza substancji odżywczych
-
olej ze słodkich migdałów – dostarcza protein, soli mineralnych i witamin, wygładza włosy z tendencją do kręcenia się
-
olej z nasion słonecznika – działa przeciwrodnikowo, wzmacnia barierę ochronną naskórka
-
olej z awokado – chroni przed swędzeniem i ogranicza stany zapalne
-
cannabis sativa (konopia siewna) – nawilża, odbudowuje barierę lipidową, działa regeneracyjnie
-
olus oil – chroni przed czynnikami zewnętrznymi
Balsam jest jednak drogi bo kosztuje ok 100 zł. Na tą chwilę jest dostępny w kilku sklepach internetowych, a obecnie wygląda tak:
Balsam do brody modelujący SZTOS
Balsam do brody modelujący Sztos mieści się w czarnej metalowej puszce z czarnym połyskującym logo Sztos na wieczku. Wieczko jest gwintowane/zakręcane, więc balsam długo zachowa świeżość. Pojemność puchy to 50 ml. Balsam ma mleczny kolor i dosyć twardą i zbitą konsystencję. Początkowo wybiera się go ciężko, polecam robić to paznokciem. Rozcieranie w dłoniach z lekkim oporem, ale potem już idzie gładko jak balsam dostanie ciepła. Balsam ma taki sam zapach jak jego poprzednik i następca. Odznacza się on dosyć mocnym chwytem, który ujarzmi brodę i utrzyma ją w ryzach przez większość dnia. Balsam nadaje brodzie lekki i zdrowy połysk.
Balsam wolny jest od silikonów i parabenów, a w jego skład prócz wosku wchodzą:
-
olej ze słodkich migdałów – zapewnia silne właściwości nawilżające i regenerujące
-
olej z nasion marchwi – stymuluje wzrost włosów, wygładza włos i wzmacnia cebulki
-
olej z nasion ogórka – odpowiada za zmiękczenie zarostu oraz ochronę przed czynnikami zewnętrznymi
-
olej z nasion lnu – zapobiega wypadaniu włosów i przywraca im elastyczność
-
olej Jojoba – odżywia cebulki, reguluje gospodarkę sebum i nie obciąża włosa
-
olus oil – chroni przed czynnikami zewnętrznymi
Koszt balsamu to 85 zł.
Olejek do brody SZTOS
Olejek do brody Sztos to ostatnia propozycja z tego zestawu. Mieści się on w szklanej buteleczce pokrytej czarną farbą po to aby olejek dłużej zachowywał swoją świeżość. Niestety taki zabieg ma też wadę ponieważ nie widać ile produktu zostało w środku. Olejek dozujemy przechylając buteleczkę i wytrząsając krople na dłoń. Jej pojemność to 50 ml. Olejek w konsystencji jest lekki i bardziej wodnisty niż oleisty. Na dłoniach wydaje się śliski i błyszczący, ale zaraz po nałożeniu na brodę pięknie się rozprowadza i niesamowicie szybko wchłania. Nie pozostawia tłustego filmu. Bardzo przypomina mi serum do brody w stylu American Crew.
Pełny skład olejku Sztos prezentuje się tak: Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Cucumis Sativus (Cucumber) Seed Oil, Daucus Carota Sativa (Carrot) Seed Oil, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Parfum, Coumarin, Benzyl alcohol, Limonene, Linalool, Citral.
Cena olejku to również 85 zł. Niestety jest on coraz trudniej dostępny w sprzedaży internetowej.
Czy poleciłbym kosmetyki Sztos? Myślę, że tak. Są to produkty przemyślane i dobrze skomponowane z naturalnych składników. Zapach moim zdaniem idealnie wpasuje się w porę letnią, a działanie balsamów i olejku jest bardzo pozytywne. Cenowo trzeba liczyć się ze sporym wydatkiem ale jeśli szukacie czegoś premium to linia Sztos jest dla was. Wg mnie nawilżający balsam to najciekawsze propozycja ze względu na swoją lekkość i łatwość użytkowania.